najgorsze słowa cisną się septe na usta.
PSL poszło na całość. coby mieć wszelki spokój w zabijaniu zwierząt, PSL w swoim poselskim projekcie proponuje usunąć z ustawy o ochronie zwierząt punkt nakazujący ogłuszanie zwierząt przed ubojem.
to, że jest to absolutnie wbrew prawu unijnemu najwyraźniej dla PSL nie ma żadnego znaczenia, tak jak nie ma znaczenia bezmiar okrucieństwa w stosunku do zwierząt jaki chcą zalegalizować, i to na masową skalę… chłop-katolik, odmiana polska – najgorsza z możliwych.
w 2004 wystarczyło ‚przemówić’ do ministra rolnictwa [i musiało to być głośno i wyraźnie, skoro zdecydował się wydać niekonstytucyjne rozporządzenie legalizujące ubój rytualny], teraz trzeba ‚przemówić’ do co najmniej 15 posłów-sadystów, by podpisali ten projekt i dogadać się jeszcze z szefami klubów, by masa poselska zagłosowała na ‚tak’ nie zagłębiając się zanadto w tekst głosowanej poprawki. sporo to będzie kosztować lobby rzeźnicze, ale i tak im się to opłaci.